Jak utrzymać poinsecję do kolejnych Świąt?

Jak utrzymać poinsecję do kolejnych Świąt?
Wilczomlecz, to obok choinki najbardziej popularna żywa świąteczna dekoracja. Po Święcie Trzech Króli często podziela także ten sam los – czyli usycha i jest wyrzucana do kompostu. A szkoda, bo to przecież roślina wieloletnia, która w swojej ojczyźnie, w Meksyku, osiąga rozmiary pokaźnego krzewu. Usychanie rośliny po świętach to nie objaw obumierania, a potrzeba odpoczynku, którą przejawiają rośliny liściaste. Można więc powiedzieć, że gubienie liści i kwiatów u poinsecji to proces zupełnie naturalny.
Co zrobić, aby obalić mit o jednorocznej gwieździe betlejemskiej i utrzymać ją jeszcze ładniejszą i większą do kolejnych Świąt Bożego Narodzenia?
Przedstawiamy pielęgnację poinsecji po świętach krok po kroku:
- W marcu, gdy roślina zgubi już większość liści, należy skrócić jej pędy do ok. 10-15 cm od powierzchni gleby w doniczce i ustawić ją w chłodnym i przyciemnionym pomieszczeniu. Można ją także przesadzić do nieco większej doniczki.
- Najlepiej zapomnieć o roślinie przez pierwszy miesiąc , następnie podlewać okazjonalnie i bardzo oszczędnie. W takich warunkach roślina powinna spędzić 2-3 miesiące.
- Latem można rozpoczynać stymulację do wzrostu poprzez zamianę pomieszczenia na jaśniejsze i cieplejsze, regularne podlewanie i nawożenie (najlepiej nawozem do roślin zielonych Biopon).
- Na dwa miesiące przed Świętami dobrze jest zamienić nawóz na bogatszy w potas np. Biopon nawóz do roślin kwitnących, aby zachęcić wilczomlecz do zawiązywania pąków i bujniejszego kwitnienia.
- Gdy roślina wytworzy pierwsze liście należy je oberwać, aby roślina krzewiła się.
- Na około miesiąc przed czasem, gdy chcielibyśmy, aby nasza poinsecja zakwitła, przykrywamy ją szczelnie kartonem, żeby nie dochodziło do niej żadne światło, nawet sztuczne. Jej dzień musi trwać mniej niż 10 godzin. Taki zabieg spowoduje, ze roślina wybarwi liście i rozpocznie kwitnienie.
Co zrobić z obciętymi wierzchołkami naszego świątecznego kwiatka? Można jej rozsadzić w doniczce - wtedy jednak od początku podlewamy sadzonki, aż do czasu przyjęcia się w nowym podłożu, co na pewno zauważymy w ich przyroście. Wtedy zaczynamy uprawę od punktu 1.
Proces rocznej pielęgnacji wilczomleczu w domowych warunkach nie należy do najłatwiejszych, jednak na pewno może przynieść dużo satysfakcji każdemu miłośnikowi kwiatów domowych.